Członkowie kolskiego DKK rozpoczęli Nowy Rok od omówienia książki Moniki Rakusy „Żona Adama”. Spotkanie odbyło się 22 stycznia – tradycyjnie – w Czytelni PiMBP.
Krótko o książęce. Powieść rozpoczyna scena w której Adam umiera. Wpada pod tramwaj. Jego śmierć odnotowują Wiadomości i Panorama. Jako krytyk i publicysta, dyżurny intelektualista kraju był osobą znaną. W chwili zgonu miał pięćdziesiąt lat, był megalomanem.
Pierwsza żona nieżyjącego krytyka to Rita, psychoterapeutka. Imię dostała na pamiątkę po Ricie Hayworth, by była wyzwaniem i karą dla mężczyzn. Zakochiwała się w nich i odkochiwała jak w książkach, piosenkach, wierszach. Naprawdę jednak zależało jej tylko na kobietach i tylko ich się bała.
Druga żona – Anna to redaktorka. Kobieta-bandaż, jak sama siebie określa. Żyjąca z boku, poza decyzjami, zawsze w cieniu pierwszej żony.
Monika Rakusa po mistrzowsku wplotła w polską rzeczywistość mityczną opowieść o Lilith i Ewie – dwóch antagonistycznych uosobieniach kobiecości, z których tę pierwszą kultura patriarchalna skazała na wieczne wygnanie. „Żona Adama” to subtelna, a jednocześnie mocna opowieść o odnajdywaniu utraconej kobiecej jedności i szczęścia.
Powieść wywarła na czytających pozytywne wrażenie, na tyle duże, że w najbliższym czasie, książka – której w zbiorach biblioteka jeszcze nie posiada – trafi także do Państwa rąk i oczu.