„Felix Austria” Sofiji Andruchowycz… to pozycja, która była główną bohaterką marcowego (29.03.) spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki.
O książce za Wydawnictwem Czarne:
„„Jestem żylasta, smagła i bystra, mocna jak chłop, zupełnie nieładna” – tak pisze o sobie Stefania Czorneńko, zaradna i rezolutna Rusinka, która gotuje lepiej niż kucharz Najjaśniejszego Pana. Sensem jej istnienia jest wiernie i z oddaniem służyć Adeli, córce doktora, który przygarnął ją do siebie po pożarze rodzinnego domu, oszczędzając tym samym tragicznego losu sieroty. Felix Austria to osobiste zapiski Stefci, która kocha jak nikt inny w całym Stanisławowie i brawurowo opisuje perypetie swoje i ukochanej pani, rodzinne sprzeczki i miejskie ploteczki, występy iluzjonisty Thorna i budzące niepokój kradzieże.Jej opowieść to ciepła, dowcipna i znakomicie napisana historia dnia codziennego na austro-węgierskiej prowincji z wątkiem miłosnym w tle.”Klubowicze książkę polecą lekturze, choć opinie były podzielone – dla niektórych to pozycja godna uwagi, inni określili ją jako mało ekscytującą.